czwartek, 15 sierpnia 2013

Anwar

Często zaczynam pracę i zostawiam, by "dojrzała" w mojej wyobraźni. To jeden z takich wisiorów, które od dawna leżały niedokończone - bałam się, że końcowy efekt zepsuje to, co do tej pory zrobiłam.. Do wczoraj nie pomyślałam o tym, by dodać mu nutkę orientu, a jednak podoba mi się w tej odsłonie. Nieco błyszczący, ale bez przesady, nieco wiszący...ale tylko jeden frędzel !....miękko zakończony łukami. ale tylko u dołu jakby delikatnie nimi muśnięty....nie lubię przesady.

Dostępny w ArsNeo







1 komentarz:

  1. Pięknie "dojrzała" ta praca :-). Absolutnie fantastyczny wisior! Nie mogę się napatrzeć...

    OdpowiedzUsuń